Antybiotyki obniżające skuteczność tabletek antykoncepcyjnych. Dużą grupą leków, które osłabiają działanie pigułek są antybiotyki. Wśród nich wyróżnia się preparaty na bazie takich substancji jak: tetracykliny, penicylina, ryfampicyna. cefalosporyny.
Na post dziennikarki Anki Grzybowskiej zareagowało kilkanaście tysięcy kobiet potraktowanych przez znanego lekarza podobnie - poniżanych, obrażanych, bojących się o zdrowie i życie swoje i swoich nienarodzonych dzieci, skazanych na rodzenie dzieci z poważnymi wadami. Wszystkie z przerażeniem wspominają kontakty z profesorem i jego kontrowersyjne decyzje tłumaczone religijnymi przekonaniami. Co ma cesarskie cięcie do katolicyzmu i grzechu pierworodnego i skąd to zmuszanie do rodzenia siłami natury? - pyta dziennikarka Anka Grzybowska w swoim poście na Facebooku, który wywołał burzę. Pojawiło się pod nim setki komentarzy, a ona sama otrzymała setki maili od kobiet, matek córek, które miały wątpliwą przyjemność rodzić pod okiem profesora Chazana. Do podzielenia się wspomnieniami z własnego porodu dziennikarkę skłoniły 12. urodziny jej syna, Wojtka, który przyszedł na świat w szpitalu im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego w Warszawie, w którym prof. Chazan był dyrektorem. Cierpienie w imię grzechu pierworodnego - Co, pani redaktor? Myśli pani, że będzie miała pani jakieś specjalne traktowanie, tak? Poród siłami natury jest najlepszy i dla pani i dla dziecka. Dzieci rodzone przez cesarkę nie mają więzi z matką. Pani zdaje się jest po rozwodzie, a dziecko jest innego ojca, tak? Za swoje grzechy trzeba płacić! - skomentował konieczność wykonania cesarki lekarz. - No to co? Nadal upiera się pani przy cesarce? No, ja tu widzę, że niektórzy koledzy tez sądzą, że to jedyne wyjście. Ja znam inne - zgodnie z naturą i tym, co kobiety robią od setek lat! To jest wbrew przykazaniom! W tym momencie odzywa się moja przyjaciółka:- Witam, panie doktorze! Ta skrobanka, którą pan mi zrobił, była naprawdę genialna! Poznaje mnie pan? Dwa lata temu... Warto było więcej nie usłyszałam o porodzie "siłami natury", a Chazan omijał mnie jak morowe powietrze - napisała Grzybowska. Dramatyczny odzew matek, ojców, sióstr, mężów Nie mogę tego tak zostawić - dodaje dziennikarka i po otrzymaniu setek maili z podobnymi historiami, podejmuje kolejne kroki. Od 20 września dostaję mnóstwo maili. Kobiety, ojcowie, babcie wysyłają mi poruszające historie wraz z dokładną dokumentacją medyczną i nie rzadko makabrycznymi zdjęciami upośledzonych noworodków. Większość to historie sprzed kilku-kilkunastu lat. Już wysłałam dokumentację do znajomych lekarek, aby zapoznały się z nią i wyraziły swoją opinię na ten temat - zapowiada. Historia pani Małgosi to tylko jedna z wielu: dowiedziała się, że jej dziecko ma wadę genetyczną i umrze tuż po urodzeniu dopiero w piątym miesiącu ciąży! Wcześniej Chazan o niczym jej o tym nie poinformował. "Powiedział mi, że gdybym dowiedziała się wcześniej, to zrobiłabym skrobankę, dlatego lepiej, że dowiedziałam się później! Moja córka żyła dwa dni. Nie wiem, czy moje dziecko cierpiało przed śmiercią, ale sobie myślę, że może jednak nie. Chazan mi napisał w karcie, że odmawia aborcji, bo jest na nią za późno. Ale przecież on o tym wiedział!" - Jak zobaczyłam zdjęcie dziecka pani Małgosi, to zrobiło mi się niedobrze. Dziecko praktycznie bez twarzy, z wszystkimi wnętrznościami na wierzchu. Bez skóry. Na jednym ze zdjęć miało założoną różową czapeczkę z misiem - opowiada Anna. istock Foto: Ofeminin Pisał do niej mężczyzna, któego żona chorowała na nowotwór i poród groził jej śmiercią. Dziecko urodziła, zaraz potem zmarła. Napisał też inny, którego żona rodziła bez znieczulenia 18 godzin, bo musiała swoje "odcierpieć" za grzech pierworodny, a także ten, którego żona została zmuszona do rodzenia martwego dziecka. Trudno uwierzyć, że te historie dzieją się w XXI wieku. Wciąż bezkarny Takich historii jest mnóstwo. Wiele kobiet przeżywających traumę z powodu działań lekarza i jego powoływania się na klauzulę sumienia, mimo, że od ich porodów minęło czasem kilkanaście lat, wciąż boi się ujawniać tożsamość. Za większość przewinień profesor nie poniósł 2014 r. prof. Chazan, powołując się na klauzulę sumienia, odmówił wykonania aborcji, choć były do tego wskazania medyczne ze względu na poważne wady płodu. Kobieta urodziła dziecko, które zmarło niedługo po porodzie. Po ujawnieniu tej sprawy przez "Wprost", lekarz został zwolniony z pracy. Co jednak z pozostałymi poszkodowanymi i kolejnymi, pacjentkami profesora???
Jest to niewielki krążek hormonalny zawierający progestageny, które uwalniane są stopniowo przez 21 dni. Kobieta umieszcza go samodzielnie w pochwie (nie jest wyczuwalny ani przez kobietę, ani przez partnera) na 3 tygodnie, a po ich upływie tego samego dnia tygodnia wyjmuje go z pochwy. Przez następne 7 dni następuje krwawienie
Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 18:28, data aktualizacji: 14:36 Konsultacja merytoryczna: Lek. Beata Wańczyk-Dręczewska ten tekst przeczytasz w 4 minuty Wkładka domaciczna to metoda antykoncepcji, na którą decyduje się wiele par. Jej niebywałą zaletą jest fakt, że nie trzeba o niej pamiętać. Dodatkowo to jedna z najskuteczniejszych metod antykoncepcji. Zakłada się ją raz na kilka lat i przez ten czas chroni przed niechcianą ciążą. Taką wkładkę może założyć jedynie lekarz i wykonuje to podczas menstruacji. Zabieg nie trwa długo i jest praktycznie bezbolesny. fruttipics / iStock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Wkładka domaciczna – rodzaje Wkładka domaciczna – skutki uboczne Wkładka domaciczna – cena Wkładka domaciczna – rodzaje Wkładka domaciczna wykonana jest z plastiku. W swoim składzie zawiera jednak dodatek miedzi lub srebra. Zdarza się, że także i hormonów. Wkładka domaciczna polecana jest kobietom, które już rodziły i w najbliższym czasie nie planują nowego potomstwa. Taka wkładka to idealny pomysł dla kobiet, które nie mogą stosować doustnej antykoncepcji. Zastanawiasz się, jak działa taka wkładka domaciczna? Wszystko zależy od jej rodzaju. W większości przypadków działa ona jednak na wielu płaszczyznach. Powoduje ona zmianę konsystencji śluzu, a dzięki temu spowolniony zostaje ruch plemników. Dodatkowo prowadzi do wywołania niewielkiego stanu zapalnego w macicy. Dzięki temu zarodek nie będzie się w stanie zagnieździć. Niewątpliwą zaletą posiadania spirali są skrócone i mniej obfite miesiączki. Wątpliwości związane z wkładkami domacicznymi możesz rozwiać w czasie wizyty online z ginekologiem. Jest to idealne rozwiązanie, jeżeli chcesz uzyskać odpowiedź na nurtujące cię pytania. Umów wizytę już dziś za pośrednictwem portalu Pierwszym rodzajem wkładek domacicznych są te, które zawierają jony metali. Taka wkładka znacznie upośledza przemiany glikogenu w komórce plemnika, co sprawia, że nie jest on w stanie funkcjonować w odpowiedni sposób. Kolejny rodzaj wkładek to te wydzielające hormony. Obecnie zawierają one jedynie pochodną progesteronu. Dzięki temu dochodzi do zwiększenia gęstości śluzu szyjkowego. W takich warunkach niemożliwa jest podróż plemnika. Istnieją również wkładki domaciczne obojętne. W związku z tym, że nie zawierają jonów metali ani hormonów, ich działanie polega jedynie na uniemożliwieniu zagnieżdżenia zarodka. Są one najmniejsze ze wszystkich rodzajów wkładek i w opinii lekarzy nie są tak skuteczne, jak pozostałe. Ostatni rodzaj to wkładki domaciczne w kształcie „nici”. W samo dno macicy wszczepia się specjalną nitkę, na której zawiesza się zbiorniczki, które zawierają i uwalniają miedź. Wybór odpowiedniej metody zawsze należy do lekarza. Szalenie ważną rzeczą jest również wykluczenie wszelkich przeciwwskazań. Lekarz, do którego się udamy, powinien zebrać bardzo dokładny wywiad lekarski. Zawsze powinie zostać wykonany test ciążowy. Przed założeniem wkładki domacicznej wykonuje się konkretne badania. Badanie ginekologiczne powinno zostać w tym wypadku przeprowadzone bardzo dokładnie. Powinna go uzupełnić cytologia oraz ginekologiczne badanie USG. Ważnym krokiem jest wykonanie badań w kierunku anemii. Zawsze przed założeniem wkładki domacicznej powinna zostać ona wykluczona. Jeśli wszelkie przeciwwskazania zostaną wykluczone, lekarz wybiera najlepszy dzień na założenie wkładki. Wkładka domaciczna – skutki uboczne Skutki uboczne założonej wkładki domacicznej nie są poważne. Zazwyczaj kobiety zauważają u siebie troszkę wydłużone krwawienia. Mogą być ona również bardziej obfite. Czasami obserwuje się również plamienia między miesiączkami. Jednak w większości przypadków problem znika po kilku miesiącach od założenia wkładki domacicznej. Jednak istnieje grupa skutków ubocznych, o których należy jak najszybciej poinformować lekarza. Należą do nich nagłe skurcze w dole brzucha, zasłabnięcia. Konsultacji wymaga również opóźnienie menstruacji i podejrzenie ciąży. Wkładka może czasami prowadzić do powstawania infekcji. Objawiają się one gorączką, bólem i upławami. Możliwe jest również przesunięcie spirali. Wkładka domaciczna może także zupełnie wypaść. Wkładka domaciczna – cena Cena założenia wkładki domacicznej zależy głównie od miejsca, w którym zamierzamy to zrobić. Koszt takich wkładek potrafi być bardzo zróżnicowany. Zazwyczaj zapłacimy za nie od 300 do aż 1800 zł. Do tego należy doliczyć koszt niezbędnych badań, które należy wykonać przed założeniem wkładki. Na Medonet Market już teraz możesz kupić wkładkę wewnątrzmaciczną dostosowaną do Twoich potrzeb. Wkładka domaciczna ma także swoje wady. Jedną z najważniejszych jest fakt, że zupełnie nie chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Dodatkowo konieczne są kontrolne wizyty u ginekologa. Błędne jest przekonanie, że wkładka domaciczna zwalnia z obowiązku wizyt. Kolejny minus wkładki to fakt, że jej zakładanie dla niektórych może okazać się bolesne, a podczas zabiegu może dojść nawet do przebicia ściany macicy. Jednak jest to niezwykle rzadkie. wkładka domaciczna Choroby przenoszone drogą płciową antykoncepcja zapobieganie ciąży plemniki ginekolog spirala progesteron test ciążowy układ moczowo-płciowy Metody antykoncepcji Obalamy sześć największych mitów na temat wkładek wewnątrzmacicznych Niehormonalna metoda antykoncepcji to doskonała alternatywa dla stosowania najpopularniejszych metod zapobiegania ciąży - pigułek doustnych, plastrów i... Jak działa Mirena? O hormonalnej wkładce domacicznej Pigułki antykoncepcyjne czy spirala domaciczna? Ten dylemat eliminuje nowoczesna wkładka domaciczna uwalniająca hormony – Mirena. Jej działanie polega na... Anna Tylec Wkładka domaciczna - zalety i wady zakładania Kształtem przypomina literę T. Jest jedną z najbardziej skutecznych metod antykoncepcji. Ginekolodzy polecają ją kobietom, które już rodziły i nie planują szybko... Zuzanna Opolska Spirala domaciczna - czy daje 100% pewności? Zalety i wady założenia spirali domacicznej Jeżeli kobieta poszukuje metod antykoncepcji, wśród wielu opcji rozważyć może zastosowanie spirali domacicznej. Jaki rodzaj spirali domacicznej należy wybrać i... Inseminacja domaciczna Def.: Technika wspomaganego rozrodu polegająca na podaniu specjalnie przygotowanego nasienia do macicy przez elastyczny cewnik.
Praktycznie wszystkie tabletki antykoncepcyjne mają taki sam mechanizm działania. Przede wszystkim hamują one owulacje, dzięki czemu z jajników kobiety nie są uwalniane komórki jajowe, co z kolei uniemożliwia zapłodnienie. Ponadto, tabletki antykoncepcyjne powodują też zmiany śluzu szyjki macicy. Śluz ten staje się bardziej gesty Proszę o wymienienie konkretnych powodów, dla których antykoncepcja PO ŚLUBIE jest grzechem. Oczywiście nie chodzi o tzw. środki poronne, ale o te, które zapobiegają ZAPŁODNIENIU, czyli, np. prezerwatywa. Dlaczego małżonkowie, którzy zaplanują sobie, że będą mieli dwoje-troje dzieci w określonym czasie, stosując potem ww. środki popełniają grzech? (NN.) Mogę oczywiście podać konkretne powody, dla których antykoncepcja również po ślubie jest grzechem. Obawiam się jednak, że zrozumienie odpowiedzi bez szerszego komentarza dla człowieka żyjącego w naszej cywilizacji będzie zarówno intelektualnie, jak i emocjonalnie niemal niemożliwe do przyjęcia. Intelektualnie Powszechnie brakuje ludziom elementarnej wiedzy na temat płciowości człowieka. Ciekawe, dlaczego ciągle, w wolnej Polsce, uczymy dzieci, ile węgla wydobyliśmy w kolejnych latach „kwitnącej” gospodarki socjalistycznej, i które miejsce w świecie zajmowaliśmy pod względem wydobycia, a całkowicie przemilczamy wiedzę o naturze płciowości człowieka? Czyż nie logicznym wydaje się wniosek, że ta rzetelna wiedza „komuś” przeszkadzałaby, psuła interes? Gdyby tak ludzie nagle zmądrzeli i zaczęli traktować teren płciowości poważnie (jak Pan Bóg przykazał)?… Zaprzestaliby niebezpiecznych zabaw na polu „seksu”, a wiązali się w trwałe dozgonnie małżeństwa, „co gorsza”, kochające swoje dzieci. Pomyślmy, ile znakomicie funkcjonujących interesów jednego dnia okazałoby się niepotrzebnymi. Zbędne byłyby kliniki aborcyjne, tzw. środki antykoncepcyjne (zwykle poronne), domy publiczne (dziś pięknie nazywane agencjami towarzyskimi), panienki stojące przy drogach w okolicach większych miast, cały przemysł pornograficzny i napędzający mu klientów przemysł erotyczny wraz z licznymi tytułami czasopism dla dziewcząt i kobiet… itd. itp. Nie dziwmy się, że ludzie nie mają rzetelnej wiedzy, która nieuchronnie prowadziłaby ich do wniosku, że przyjęcie powyższych propozycji wyniszcza człowieka i jego relacje, szkodzi zdrowiu fizycznemu i psychicznemu, niszczy duchowo, jest szkodliwe i nieopłacalne – słowem: dla głupców. Jednak wymienione, i im pokrewne, przemysły dobrze potrafią dbać o swoje zyski. Nie tylko utrudniają szerzenie prawdziwej wiedzy, lecz próbują ją wypaczać, dyskredytować, a nawet ośmieszać. Dotyczy to choćby wiedzy o metodach naturalnego planowania rodziny (tzw. NPR). Weźmy dla przykładu tylko wyrwaną z kontekstu skuteczność tych metod. Otóż, współczesne wielowskaźnikowe metody naturalne mają skuteczność wyższą (!) od najnowszych hormonalnych preparatów antykoncepcyjno-poronnych (z wypowiedzi brytyjskiego specjalisty będącego zwolennikiem antykoncepcji). Jeżeli to zdanie wydaje się komuś nieprawdziwe, znaczy to tylko tyle, że został skutecznie zmanipulowany przez wspomniane wyżej lobby. Oprócz ośmieszania prawdziwej wiedzy, wiele wysiłku wkłada się w propagowanie wiedzy fałszywej, napędzającej wspomnianym przemysłom stałych (czytaj: uzależnionych) klientów. Tworzy się najprzeróżniejsze mity, które zastępują wiedzę. I tak mamy mit niedopasowania i konieczności sprawdzenia się przed ślubem (szerzenie cudzołóstwa), mit spontaniczności działań w dziedzinie płciowości (wykluczenie kontroli rozumu), mit konieczności działania seksualnego (pod rygorem choroby), mit wysokiego temperamentu uniemożliwiającego opanowanie (zakwestionowanie panowania woli nad czynami człowieka), czy mit dodatkowego jajeczkowania (podważanie sensowności stosowania NPR), itd. To, że mity te nie mają żadnego związku ani z prawdą o człowieku, ani z najnowszą wiedzą biologiczno-medyczną, czy chociażby ze zdrowym rozsądkiem, nie przeszkadza, by masowo w nie wierzono, by były „szanowane”, ba, otaczane wręcz bałwochwalczą czcią – są święte, nietykalne, niepodważalne, są oczywistością i każdy, kto myśli inaczej to oszołom, głupiec… wróg ludu. Oto prawdziwy sukces propagandy wspomnianego lobby żerującego na ludzkiej niewiedzy, słabości i krzywdzie… Emocjonalnie Trudno jest człowiekowi uznać za słuszne, że to, co robi z wyboru, lub jeszcze gorzej – to, co musi robić, bo został zniewolony (uzależniony) jest złe, niemądre, szkodliwe… Można spokojnie rozmawiać o antykoncepcji w małżeństwie z osobą, której to nie dotyczy. Wówczas wszystkie argumenty rozumowe są brane pod uwagę – toczyć się może rzeczowa dyskusja. Gdy jednak ktoś jest uwikłany w to działanie, potrafi na swój użytek wytworzyć całą masę usprawiedliwień. Może nawet dojść do zupełnie absurdalnego wniosku o niezbędności antykoncepcji dla szczęścia małżeńskiego. Obawiam się, że Autor listu jest intelektualnie i emocjonalnie związany z antykoncepcją (jakże bardzo chciałbym się w tym miejscu mylić), ale spełniam prośbę o podanie listy konkretnych powodów przeciwko antykoncepcji, ufając, że zostaną uznane przez niego za słuszne, wiarygodne i warte uszanowania. Oto obiecana lista powodów odrzucenia antykoncepcji: antykoncepcja zniekształca osobowość człowieka (zwalnia z wysiłku rozum i wolę, jest zatem nie wychowawcza i sprzyja degradacji człowieka); powoduje dezintegrację (wewnętrzne rozbicie) osobowości (człowiek podejmuje działanie, ale jednocześnie odrzuca jego naturalny skutek); niszczy zdrowie człowieka (płodność jest wyrazem zdrowia, nie choroby, tak więc każdy atak na płodność jest atakiem na zdrowie; mówienie o całkowicie nieszkodliwej dla zdrowia antykoncepcji jest z logicznego punktu widzenia wewnętrznie sprzecznym bełkotem). degraduje pozycję dziecka w rodzinie (przestaje być ono upragnionym darem, a staje się zagrożeniem dla „miłości” jego rodziców. Tu można by rozwinąć wątek negatywnych skutków postawy antykoncepcyjnej rodziców na wychowanie ich dzieci); sprzyja decyzji o zabiciu poczętego dziecka w przypadku tzw. zawodu (potwierdzone badaniami, jest w pewnym sensie konsekwentną postawą: nie miało być dziecka, zawinił producent – nie my – trudno, „musimy dziecko usunąć”); niszczy więź małżonków (w czasie intymnego spotkania boją się sami siebie i skutków swego działania, a lęk powoduje blokadę przeżyć wyższych, pozostawiając ich jedynie na poziomie przeżyć fizycznych, z czasem zresztą słabnących; przeżywają rozczarowanie i frustrację z powodu powierzchowności ich wzajemnego kontaktu); zaburza przebieg współżycia i czyni je coraz mniej atrakcyjnym (zwłaszcza dla kobiety); przyczynia się do rozpadu małżeństw (w USA 50% małżeństw stosujących antykoncepcję rozwodzi się, a w grupie nie stosujących antykoncepcji – 1,7%. Antykoncepcja jest wyraźnie zauważalnym skutkiem rozpadu więzi również w poradnictwie małżeńskim w Polsce); fakt, że jest odrzucana przez Kościół, powoduje konflikt sumienia u jej wierzących „użytkowników” i wpływa w sposób oczywisty na ich więź z Kościołem, sakramentami, Bogiem (nie postulujmy jednak, by w imię powyższego, Kościół zmienił swe stanowisko – byłoby to sprzeniewierzeniem się jego misji troski o prawdziwe dobro człowieka, z którym postawa antykoncepcyjna jest jednoznacznie sprzeczna). Listę można by jeszcze znacznie wydłużać, wchodząc w szczegółowe zagadnienia, jednak nie o liczbę argumentów chodzi. Trzeba się zastanowić nad własną postawą wobec sfery płciowości, a przyjemności seksualnej w szczególności: Czy gotów jestem uznać, że życie dziecka jest ważniejsze od mojej przyjemności seksualnej? Wówczas naturalną postawą będzie podjęcie współżycia właśnie w dniach, które dają szansę na poczęcie, gdy planujemy dziecko, lub rezygnacja ze współżycia w dniach płodnych, kiedy jeszcze nie planujemy poczęcia. Taka postawa jest rozwojowa dla małżonków i więzi małżeńskiej i stwarza właściwy klimat do przyjęcia i wychowywania dzieci. Czy może uznaję, że przyjemność seksualna jest ważniejsza od życia mojego dziecka? Wówczas stosowanie antykoncepcji jest logicznie uzasadnione. Można zażywać przyjemności seksualnej na zawołanie bez względu na przebieg naturalnego rytmu płodności wpisanego w ciało kobiety, lecz będzie to nieuchronnie przyjemność malejąca. Należy się liczyć ze wszystkimi negatywnymi skutkami tej postawy sprzecznej z naturą człowieka. Stare powiedzenie mówi: „Pan Bóg szczerze żałującemu przebacza zawsze, człowiek czasem, natura nigdy”. Co jednak mają zrobić osoby, które dały się oszukać propagandzie lobby antykoncepcyjnego? Co mają zrobić ci, którzy dali się oszukać intelektualnie, albo jeszcze gorzej skorzystali z „dobrodziejstw” antykoncepcji i związali się z nią emocjonalnie? Trudnością podstawową jest przyznanie się do popełnionego błędu. Dotyczy to szczególnie mężczyzn, którzy namawiając żonę do antykoncepcji, używali argumentów rozumowych, niejako „rzucali na szalę” swój rozum. Zauważmy jednak, że zmiana decyzji po zdemaskowaniu oszustwa i uzyskaniu nowej wiedzy jest mądrością, a nie głupotą. Przypowieść o synu marnotrawnym pokazuje, że z każdego miejsca można powrócić do Ojca. Trzeba jednak odwrócić się od zła: „Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i Tobie…” Trzeba powrócić do planu Stwórcy zapisanego w naturze stworzenia. Dzisiejsza wiedza o człowieku pozwala rozumem objąć żywioł ludzkiej płodności tak precyzyjnie, że umożliwia zależnie od planów prokreacyjnych małżeństwa maksymalne zwiększenie szansy na poczęcie lub nawet całkowicie wykluczyć nieplanowane poczęcie się dziecka. Trzeba jedynie dostosować wyrażanie miłości małżeńskiej przez współżycie do naturalnego rytmu płodności wpisanego w ciało kobiety. Szczegółowym rozpoznaniem rytmu płodności i zasadami postępowania małżonków w zależności od planów prokreacyjnych zajmują się wyżej wspomniane metody naturalne planowania poczęć. Tak więc nie środki techniczne, a przymioty stwórcze: rozum i wola, mają prawdziwą moc rozwiązywania wszelkich ludzkich problemów. Dotyczy to również problemu płciowości i płodności ludzkiej. Pozdrawiam. Z Bogiem! Literatura: Dr Rudolf Ehmann, Problem planowania rodziny. Antykoncepcja i jej skutki, wyd. Human Life International-Europa, Gdańsk 1994. Paweł Wosicki, Lekceważone zagrożenie – czyli dlaczego antykoncepcja niszczy małżeństwo, wyd. Fundacja „Głos dla życia”, Poznań 2004. O wiele więcej znajdziesz w naszym sklepie! Antykoncepcja, płodność / Ginekolog ; czy uzywanie prezerwatyw to grzech? Przez Gość miss pliss, Lipiec 4, 2010 w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog. Polecane posty.
Antykoncepcja w małżeństwie, a może lepiej: świadome i odpowiedzialne traktowanie płodności przez męża i żonę to temat, który wciąż jest przedmiotem wielu dyskusji zarówno medycznych, jak i etycznych. Co z tych debat wynika dla ludzi wierzących? Biblia nie wypowiada się wprost o rodzajach środków antykoncepcyjnych. Można w niej jednak znaleźć bardzo ważne fundamenty do dyskusji o planowaniu rodziny. Bóg niewątpliwie zachęca ludzi do płodności, do posiadania dzieci. Dziecko jest Bożym darem, znakiem błogosławieństwa dla rodziców. Unikanie potomstwa z wygody zostaje przez Boga potępione w biblijnej relacji opisującej czyn Onana. Jego grzech polegał na tym, że zbuntował się przeciwko Bogu i wykorzystał Tamar. Oszukał ją, uchylając się od zobowiązania, by dać jej potomka i tym samym zabezpieczyć jej przyszłość. To nie antykoncepcja, lecz egoizm w sferze płodności, zostaje przez Boga odrzucony w 38 rozdziale 1 Księgi Mojżeszowej. Zachęta do płodności, przekreślenie egoizmu w tej sferze, postrzeganie potomstwa jako daru od Boga, to ważne przesłanki dla ludzi wierzących, którzy zastanawiają się nad kształtem swojej rodziny. Dojrzała miłość wobec dzieci łączy się jednak z odpowiedzialnością za ich utrzymanie i wychowanie. Gdzie zaczyna się więc egoizm i wygoda, rezygnacja z daru jakim mogłyby być dzieci, a gdzie mamy do czynienia z wynikającym z troski i miłości odpowiedzialnym planowaniem narodzin? To ważne pytanie, na które osoba poważnie traktująca swoją relację z Bogiem powinna sobie odpowiedzieć w swoim sumieniu. Kolejną istotną przesłanką wynikająca z Biblii jest szacunek wobec życia. – Nie zabijaj – mówi Bóg. Nie można szkodzić życiu i zdrowiu, własnemu i cudzemu. Dobór sposobów sterowania płodnością przez człowieka wierzącego musi więc uwzględniać biblijne przesłanie na temat szacunku wobec życia i zdrowia. Wydaje się więc oczywiste, że chrześcijanin może zaakceptować spośród środków antykoncepcyjnych tylko te, które życiu i zdrowiu matki, ojca i dziecka nie szkodzą. Odrzucenie wszelkich metod antykoncepcyjnych Każde chrześcijańskie małżeństwo powinno uzgadniać kluczowe dla swojej przyszłości decyzje w modlitwie. Jest to akt zaufania i powierzenia Bogu swojego życia. Jednak dla niektórych par, modlitwa jest jedynym środkiem planowania rodziny. Postanawiają przyjąć Bożą wolę w kwestii swojej płodności i w żaden sposób w nią nie ingerować. Taka postawa jest z punktu widzenia Pisma Świętego w pełni uprawniona i jeśli małżonkowie są w tej sprawie zgodni, należy ich szanować za otwartość na nowe życie i wspierać w tym powołaniu. Grzeszna antykoncepcja? Kłopoty pojawiają się wówczas, gdy w to dobre przekonanie wkrada się legalizm. Prowadzi on do poglądu, że każda metoda antykoncepcji jest grzeszna i oddala człowieka od Bożego planu. Tak skrajna postawa może być reakcją na daleką od Bożych standardów rzeczywistość. Faktycznie wielu ludzi sięga po antykoncepcję w złych i grzesznych celach. Bywają powodowani chciwością, lenistwem, egoizmem, niechęcią do podjęcia jakiejkolwiek odpowiedzialności. Nawet chrześcijanie, odkładając pojawienie się potomstwa, kierują się czasem podobnymi pobudkami. Niestety, czekając zbyt długo, muszą liczyć się z potencjalnymi trudnościami z zajściem w ciążę i doprowadzeniem jej do szczęśliwego finału. Nie zmienia to faktu, że wiele małżeństw ma rozsądne, wcale nie grzeszne powody, by sięgać po środki antykoncepcyjne. Czasem przytacza się argument, że skoro dzieci są błogosławieństwem od Boga, należy mieć ich jak najwięcej. Błogosławieństwo to jednak nie to samo co nakaz. I choć będziesz szczęśliwy, gdy zobaczysz „dzieci twoje jak sadzonki oliwne dokoła stołu” (Psalm 128), Pismo Święte daje przykłady ludzi, którzy wypełnili Boże powołanie dla ich życia, nigdy nie mając własnych dzieci. Największym z nich jest Jezus Chrystus. Nie możemy więc uciec się do takiego uproszczenia, że ci, którzy nie mają dzieci, są nieposłuszni Bogu. Postrzeganie współżycia w małżeństwie wyłącznie w kategoriach prokreacji byłoby także smutnym uproszczeniem. Pismo Święte mówi też o jedności, ochronie przed niemoralnością, i co równie ważne - rozkoszy i radości, jaką mogą obdarzać się małżonkowie. Warto przestudiować Pieśń nad Pieśniami, która opowiada o pełnym czułości i spontaniczności akcie małżeńskim, a o dzieciach nie wspomina ani razu. Metody naturalne Naturalne metody planowania rodziny polegają na unikaniu współżycia w dni, w których kobieta jest płodna. Najbardziej znaną jest wysoce zawodna metoda kalendarzykowa. Dziś znacznie częściej stosuje się metodę objawowo-termiczną. Od kilku lat dostępne są specjalne komputery płodności, które zdejmują z małżonków stres interpretacji danych i zmniejszają ryzyko błędu. Dostępnych jest też wiele bezpłatnych portali internetowych, które spełniają podobną funkcję. Dobrze stosowana metoda objawowo-termiczna ma skuteczność podobną do pigułek antykoncepcyjnych ( Metoda ta jest tania, bezpieczna, nie ingeruje w równowagę hormonalną kobiety ani w przebieg współżycia. Ta forma planowania rodziny jest całkowicie dopuszczalna z biblijnego punktu widzenia. Nie będzie jednak odpowiednia dla każdego. Wymaga przeszkolenia i systematyczności, nie jest zalecana przy bardzo długich cyklach lub szczególnie nieregularnym trybie życia, a także w okresie bezpośrednio po porodzie lub tuż przed menopauzą. Wiąże się też z abstynencją. Okresowe powstrzymanie się od współżycia może być dla niektórych małżonków okazją do twórczego odkrywania, w zgodzie z chrześcijańskim sumieniem, nowych form intymności. Inni zastosują metodę mieszaną i w 8-10 dniowym okresie płodnym wybiorą zabezpieczenie barierowe, np. za pomocą prezerwatywy. Metody uniemożliwiające zapłodnienie Metody te, podobnie jak metody naturalne, mają uniemożliwić spotkanie plemnika z jajeczkiem. W tym wypadku decyduje jednak już nie czas, w którym podejmuje się współżycie, a zastosowanie dodatkowych środków. Właśnie dlatego nazywa się je antykoncepcją sensu stricto. Możemy je podzielić na trzy główne grupy: metody barierowe, środki plemnikobójcze i metody chirurgiczne. Najpopularniejszą metodą barierową jest prezerwatywa, dostępne są również lateksowe kapturki i prezerwatywy dla kobiet. Ich skuteczność, przy prawidłowym stosowaniu, wynosi 95-98 procent. Są to metody odwracalne, nieskomplikowane w stosowaniu i bezpieczne dla zdrowia. Wymagają minimum planowania. Jeśli jeden z małżonków jest nosicielem choroby przenoszonej płciowo (np. HIV), stosowanie prezerwatywy będzie konieczne. Wśród wad metod barierowych wymienia się mało romantyczną konieczność przerwania aktu małżeńskiego, by zabezpieczyć się przed ewentualnym poczęciem. Środki plemnikobójcze występują w różnych postaciach i jeśli jest to jedyne zabezpieczenie, skuteczność tej metody wynosi 82 procent. Jako samodzielny środek antykoncepcyjny stosuje się je dość rzadko, natomias większość prezerwatyw pokrytych jest substancjami plemnikobójczymi. Ponieważ zarówno niezapłodniona komórka jajowa jak i męskie nasienie w różnych okolicznościach ulegają naturalnemu wydaleniu i nie ma biblijnych przesłanek, by uznać je za święte same w sobie, nie ma powodu, by chrześcijańskie małżeństwa nie mogły stosować barierowych metod antykoncepcji. Metody chirurgiczne polegają na przecięciu albo podwiązaniu jajowodów lub nasieniowodów. Są bardzo skuteczne (99,9 proc. efektywności w przypadku mężczyzn, 99,5 proc. u kobiet), choć odnotowano rzadkie przypadki, gdy podwiązane jajowody uległy spontanicznemu udrożnieniu. Należy je traktować jako nieodwracalne (przywrócenie płodności udaje się jedynie w 70 procentach przypadków). Metody chirurgiczne mogą być stosowane przez chrześcijan tylko w uzasadnionych wypadkach (np. zagrożenie życia w przypadku zajścia w ciążę). Decyzję o poddaniu się takiemu zabiegowi należy podjąć ostrożnie, w modlitwie i po konsultacji z duszpasterzem. Metody potencjalnie poronne Antykoncepcja hormonalna to obecnie najpopularniejszy lek na świecie. W nowoczesnych preparatach udało się zminimalizować skutki uboczne, a ich stosowanie jest nieskomplikowane – wymaga tylko systematyczności. Pigułki różnią się składem, dostępne są również plastry, zastrzyki lub hormonalne wkładki domaciczne. Zasada działania jest jednak zawsze podobna – syntetyczne hormony wpływają na organizm kobiety w taki sposób, że nie dochodzi do owulacji. Komórka jajowa nie jest uwalniana z jajników, nie może więc dojść do zapłodnienia. Hormony zmieniają też śluz, co obniża szanse przeżycia plemników. Na czym polega kontrowersja związana z działaniem antykoncepcji hormonalnej? Te same hormony, w przypadku, gdy do zapłodnienia jednak dojdzie, uniemożliwią zagnieżdżenie zarodka w jamie macicy, co doprowadza do jego obumarcia. Dzieje się tak znacznie częściej w przypadku środków jednoskładnikowych niż dwuskładnikowych. Nie wiadomo dokładnie, jak często dochodzi do takich wczesnych poronień, a samo zjawisko wciąż jest przedmiotem gorących debat. Możemy jednak powiedzieć z całą pewnością, że nie ma takiej antykoncepcji hormonalnej, która nie byłaby obarczona tym ryzykiem. Czy wobec tego jest to metoda, którą mogą stosować chrześcijanie? Wydaje się, że w sytuacji, która jest dość niejasna, lepiej wybrać to, co nie obciąża sumienia, co nie daje szansy śmierci i grzechowi. Unikając legalistycznego rozróżnienia, polecam więc tę kwestię modlitwie i przemyśleniu. Aborcja i metody wczesnoporonne Świadome i celowe zakończenie życia niewinnego człowieka, także dziecka w łonie matki, jest według Biblii morderstwem. Zarówno stosowanie środków wczesnoporonnych jak i aborcja są więc niedopuszczalne. Zabicie płodu jest zaprzeczeniem idei antykoncepcji, ale są pary, które sięgają, np. po pigułki wczesnoporonne jako doraźne „wyjście awaryjne”. To tragiczna lekkomyślność, na którą chrześcijanie nie mogą dawać sobie przyzwolenia. Z tych samych powodów dla wierzących małżeństw niedopuszczalne jest stosowanie wkładek domacicznych z miedzią, których działanie polega przede wszystkim na uniemożliwianiu zapłodnionej komórce jajowej zagnieżdżenia w macicy. Nie jest to więc metoda antykoncepcyjna, a wczesnoporonna. Otwartość na życie Chrześcijanie mogą, w zgodzie ze swoim sumieniem, stosować naturalne metody planowania rodziny i środki, które nie dopuszczają do zapłodnienia, pamiętając jednocześnie, że każde dziecko jest darem, błogosławieństwem. Decyzja, by otworzyć się na nowe życie, może być dla małżonków krokiem wiary, aktem zaufania Bogu. Odpowiedzialny stosunek do życia ludzkiego, również takiego, które dopiero się poczęło, jest także znakiem dla świata wokół nas. Jakże potrzebnym. A jeśli ten dobry dar przyjdzie trochę nie w porę, w nieidealnych okolicznościach? Pokolenia chrześcijańskich rodzin opowiadają zgodnie świadectwo, że wystarczy miłość i odrobina pomocy z Nieba.
Antykoncepcja pozwalająca na zapobieganie ciąży już po odbytym stosunku jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Niestety, nie może być stosowna zbyt często, gdyż wiąże się z podaniem większej dawki hormonów, mających wpływ na przebieg cyklu. Z tego powodu ta antykoncepcja ma charakter doraźny i nie może zastąpić innych sposobów. Mam problem wszyscy lekarze nie chcą mi pomóc jestem kobietą z nadwagą przeszłam w marcu 2018 cesarke drugą i od jakiegoś czasu strasznie mnie tam piecze i po prawej stronie na końcu szycia czuję ból i mam jeszcze jeden problem z dłonią nie mogę nic utrzymać w dłoni prawej i wszystko mi leci na podłogę to przychodzi nagle KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu Ginekologia Cesarskie cięcie
W wysokich sferach - rozważania o zakazie aborcji i o konstytucji. Na nizinach - tanie leki na poronienie, które grożą życiu i zdrowiu - czytamy w "Gazecie Wyborczej". Okazuje się, że
Połóg po cc - zalecenia po cesarskim cięciu Pierwsze dni po cesarskim cięciu są trudne - zwłaszcza pierwsze trzy-cztery dni wiążą się z bólem, krwawieniem i innymi dolegliwościami. Sprawdź, czego możesz się spodziewać w połogu po cesarskim cięciu, jaką stosować dietę po cesarce i jak szybciej wrócić do formy. Pierwsze dni po cesarce nie należą do najłatwiejszych. Rana po cieciu boli i ciągnie, więc masz problemy ze wstawaniem z łóżka, a nawet z poruszaniem się. Do tego dochodzą inne typowe dla każdego połogu objawy - krwawienie z dróg rodnych, ból brodawek po pierwszym przystawianiu do piersi, zmęczenie i brak snu. Zobacz, jak wyglądają pierwsze dni po cesarce i jak przebiega połóg po cesarskim cięciu. Spis treściPołóg po cesarskim cięciu - skutki operacjiSkutki znieczulenia po cesarskim cięciuPielęgnacja rany po cesarcePas po cesarskim cięciuAktywność fizyczna po cesarceKarmienie piersią po cesarskim cięciuToaleta po cesarceDieta po cesarceHigiena intymna po cesarceOpieka nad kobietą po cesarskim cięciu 5 rzeczy, których nie wiesz o połogu Połóg po cesarskim cięciu - skutki operacji Choć cesarskie cięcie jest dziś znacznie mniej inwazyjne niż kiedyś, musisz pamiętać, że to jednak operacja chirurgiczna brzucha. Będziesz się więc czuła po niej gorzej niż po normalnym porodzie siłami natury: bardziej osłabiona, bezradna, wymagająca pomocy. Bo oprócz normalnych poporodowych objawów, takich jak obfita, krwista wydzielina z dróg rodnych, bolesne zwijanie się macicy czy kłopoty z wypróżnianiem, dodatkowo musisz sobie radzić z raną na brzuchu, która na początku mocno utrudnia normalne funkcjonowanie. Poza tym mogą dawać ci się we znaki skutki znieczulenia. Wszystko, co warto wiedzieć o połogu po cesarskim cięciu, pogrupowaliśmy w bloki tematyczne. Jeśli masz zaplanowany taki poród, ta wiedza na pewno ci się przyda. Czytaj: Wyprawka dla mamy, czyli 8 rzeczy niezbędnych po porodzie Powrót do formy po porodzie - różnice po cesarce i porodzie naturalnym Skutki znieczulenia po cesarskim cięciu Jeśli miałaś znieczulenie ogólne, po wybudzeniu mogą męczyć cię nudności i wymioty, a także ból głowy i gardła. Będziesz czuła się mocno osłabiona. W płucach będzie zalegać wydzielina, którą trzeba usunąć, bo w przeciwnym razie może wywołać infekcję dróg oddechowych. Niestety, odkasływanie czy energiczne wydmuchiwanie powietrza powoduje napinanie się brzucha i ból rany pooperacyjnej. Aby go zmniejszyć, możesz podczas kasłania delikatnie przyciskać do brzucha miękką poduszkę i pochylić się do przodu. Dobrą metodą pozbycia się wydzieliny z płuc jest również wciągnięcie brzucha, a następnie gwałtowny wydech z głośnym „pfuuuf”. Po znieczuleniu podpajęczynówkowym możesz czuć zimno, drżenie ciała lub uczucie bezwładności w nogach, a także silny ból głowy. By zapobiec temu bólowi, staraj się nie unosić głowy przez 3–4 godziny po operacji. Czytaj: Ile można mieć cięć cesarskich? Babcine rady, czyli pielęgnacja niemowlęcia dawniej i dziś. Zobacz, co się zmieniło! Pielęgnacja rany po cesarce Świeża rana po cesarskim cięciu może być zaopatrzona opatrunkiem, choć obecnie nie zawsze się go zakłada. Na początku staraj się nie moczyć rany – podczas pierwszej kąpieli spróbuj zabezpieczyć ją ręcznikiem. Po zdjęciu opatrunku ranę należy delikatnie przemywać wodą z niewielką ilością żelu do mycia ciała – najlepiej hipoalergicznego – i osuszać jednorazowym ręcznikiem. Rób to 2–3 razy dziennie, a jeśli się mocno pocisz, nawet częściej. Dobrze by było, aby przy pierwszych kąpielach pod prysznicem ktoś ci pomagał, czasem trzeba bowiem unieść powłoki brzucha w górę, by mieć dobry dostęp do rany. Miejsce cięcia staraj się jak najczęściej wietrzyć i nie urażać go przez noszenie źle dobranej bielizny poporodowej. Noś więc wysokie majtki ściągające po cesarce – z bawełny lub specjalne poporodowe. Pojawienie się wycieku z rany (osocze i trochę krwi), zwłaszcza w pierwszych dniach, jest objawem normalnym. Ranę warto spryskiwać preparatem z oktenidyną albo przecierać preparatem z szerokim spektrum biobójczym, aby przyspieszyć gojenie. Bezpośrednio po operacji rana będzie dość bolesna – przez 2–3 dni możesz przyjmować środki przeciwbólowe (ketonal, ibuprofem, paracetamol). Aby nie utworzył się bliznowiec (nieładne zgrubienie po cesarskim cięciu), warto stosować maść wygładzającą. Można to robić po zdjęciu szwów, jeśli w miejscu rany nie ma odczynu zapalnego. Dobrze robi też naświetlanie lampą solux. Rana powinna się zagoić po 4–6 tygodniach od porodu. Najpierw będzie czerwona, potem różowa, a w końcu stanie się nieco jaśniejsza od skóry. Gdybyś jednak zauważyła, że ponownie czerwienieje, robi się opuchnięta czy sączy się z niej ropa – zgłoś się do lekarza. Zrób tak również wtedy, gdy poczujesz większy ból w jednym miejscu rany i zauważysz, że robi się tam wybrzuszenie lub siniak. Czytaj: Blizna po cesarskim cięciu: jak wspomóc proces gojenia? Jak pozbyć się blizny po cesarce? Zobacz jak wygląda blizna po cesarskim cięciu: Pas po cesarskim cięciu Jeśli masz zaplanowane cesarskie cięcie, warto już przed porodem kupić pas pooperacyjny na brzuch, który bardzo ułatwi funkcjonowanie z bolesną raną. Taki pas można zakładać już w drugiej, trzeciej dobie po operacji (na kilka godzin dziennie), powinien zakrywać brzuch i miejsce nacięcia. Pas brzuszny jest zrobiony z tkaniny przepuszczającej powietrze i nie utrudnia gojenia się rany, a nawet je przyspiesza, stabilizując mięśnie i skórę w tej okolicy. Jego noszenie zapobiega rozejściu się rany, wystąpieniu przepukliny pooperacyjnej, ułatwia wykonywanie ćwiczeń. A przede wszystkim bardzo ułatwia poruszanie się: dzięki niemu każdy ruch będzie mniej bolesny, a ty będziesz się czuła pewniej z zabezpieczonym miejscem cięcia. Pas po cesarce wzmacnia też plecy i wymusza wyprostowaną postawę. Nie należy go jednak nosić zbyt długo, aby mięśnie się nie rozleniwiły. Nie należy mylić pasów pooperacyjnych po cesarskim cięciu z tzw. wyszczuplającymi pasami poporodowymi, których noszenie ma jakoby zapewnić szybko smukły brzuch. Jak działą pas poporodowy? Aktywność fizyczna po cesarce Gdy tylko przestanie działać znieczulenie i będziesz mogła wstać, pielęgniarki będą cię zachęcać do ruchu. Aktywność fizyczną po cesarce i robienie pierwszych kroków powinnaś rozpocząć nawet po 6–8 godzinach. To bardzo ważne, aby rekonwalescencja po porodzie nastąpiła najszybciej jak to możliwe. Możesz zacząć od poruszania stopami jeszcze w łóżku – kręcąc kółeczka (ale bez unoszenia nóg), uruchomisz krążenie w nogach. Pomaga to zapobiec zatorom naczyniowym i zakrzepicy żył głębokich. Wstawanie i chodzenie zapobiega również powstawaniu zrostów i poprawia perystaltykę jelit, ułatwiając wypróżnienie. Ruch przyspiesza także proces oczyszczania macicy. Gdy będziesz wstawać pierwszy raz będziesz potrzebować opieki po cesarce, poproś o pomoc położną lub męża, bo może ci się kręcić w głowie: najpierw usiądź na łóżku, a dopiero po chwili spróbuj wstać i powoli przespaceruj się po sali czy korytarzu. Pierwsze kroki mogą być bolesne. Możesz się odruchowo garbić, ale staraj się tego nie robić: będzie ci, wbrew pozorom, znacznie wygodniej w pozycji wyprostowanej. Oszczędzaj mięśnie brzucha. Przynajmniej przez okres połogu nie powinnaś dźwigać niczego, co waży więcej niż twoje dziecko albo znajduje się poniżej poziomu twojego brzucha. Jeśli chcesz wziąć dziecko na ręce, nie schylaj się, tylko podnoś je z poziomu stołu (albo przewijaka) – wtedy wykorzystasz mięśnie ramion, a nie brzucha. Przy schylaniu się nisko, aby po coś sięgnąć, nie zginaj się w pasie, tylko uginaj kolana, pozostawiając wyprostowane plecy. Unikaj również chodzenia po schodach. Jeśli nie będziesz przestrzegać tych wszystkich zaleceń, twoje mięśnie miednicy mniejszej i więzadła macicy mogą już nigdy nie powrócić do stanu poprzedniej elastyczności. Czytaj: Przyczyny i objawy zrostów po cesarce Połóg patologiczny: problemy okresu połogu Karmienie piersią po cesarskim cięciu Nie daj sobie wmówić, że karmienie piersią po cesarskim cięciu jest przeciwwskazane, bo to nieprawda. Staraj się jak najwcześniej przystawić dziecko do piersi, choćby na kilka minut. Wczesne rozpoczęcie karmienia piersią jest bardzo ważnym czynnikiem udanej laktacji. Ideałem jest kontakt „skóra do skóry” i rozpoczęcie karmienia piersią w pierwszej godzinie życia dziecka, ale po cesarskim cięciu rzadko kiedy jest to możliwe. Wczesnemu karmieniu sprzyja znieczulenie przewodowe (podpajęczynówkowe), a nie ogólne. Jeśli więc miałabyś wybór, decyduj się na to pierwsze. Pierwszy pokarm, czyli siara, jest szczególnie ważny dla dzieci urodzonych przez cesarskie cięcie. Skóra i przewód pokarmowy takiego noworodka nie miały bowiem okazji przyswojenia flory bakteryjnej z kanału rodnego mamy, co jest ważne dla budowania odporności dziecka. Dzięki spożywaniu bogatej w substancje odpornościowe siary te straty zostają zniwelowane. Jeśli dziecko nie chce ssać lub będzie oddzielone od ciebie, odciągaj swój pokarm. By utrzymać laktację, należy ściągać mleko co 2–3 godziny (minimum 8 razy na dobę). Na początku będą to minimalne ilości – jest to normalne i nie należy się tym zrażać. Karm w takiej pozycji, aby dziecko nie leżało na miejscu cięcia. Czytaj: Jak zwiększyć laktację? Toaleta po cesarce Zaraz po operacji mocz będzie odprowadzany za pomocą cewnika, ale gdy będziesz gotowa do wstania na nogi, położna usunie cewnik z pęcherza. Wtedy po raz pierwszy po cesarce możesz samodzielnie skorzystać z toalety i robić siusiu. Najlepiej wejdź pod prysznic – tam nie musisz siadać (co oszczędza brzuch), a poza tym możesz polać krocze wodą, co bardzo ułatwia oddanie moczu. Na początku bowiem mogą być problemy z oddawaniem moczu – podobnie jak po porodzie naturalnym. Dieta po cesarce Zaparcia i gazy po cesarce to bardzo częsty problem. Na pytanie co można jeść po cesarce? Odpowiedź brzmi: nic, do czasu podjęcia czynności przez jelita. Później dostaniesz kleik. Możesz mieć problemy z wypróżnieniem po porodzie, a także obawy, że podczas parcia brzuch ci się „rozpadnie”, ale spokojnie: to tylko działanie twojej wyobraźni. Gdy twoja dieta po cesarce wróci do normy i będziesz normalnie jeść (zwykle w trzeciej dobie), zadbaj o to, by w twoim menu był błonnik (suszone śliwki, jabłka, otręby). Jeśli nie wypróżnisz się po 5 dniach, zastosuj czopek przeczyszczający. Wzdęcia po cesarce mogą powodować bóle brzucha. Pomóc ci wtedy może: łagodny masaż strumieniem wody z prysznica, częsta zmiana pozycji i... kołysanie się w bujanym fotelu. Higiena intymna po cesarce Chociaż nie rodziłaś drogami natury i krocze po porodzie nie jest naruszone, w twojej macicy dzieje się to samo, co w trakcie połogu po porodzie fizjologicznym. A więc pojawiają się odchody i będzie to trwało, dopóki nie zagoi się rana w macicy. Początkowo wydzielina jest krwista (4–7 dni), potem różowawa, brązowa, a w końcu śluzowa. Powinna zaniknąć po 4–6 tygodniach. Używaj w tym czasie bawełnianych podpasek i zmieniaj je jak najczęściej, nawet co 2 godziny. Te pierwsze powinny być duże i chłonne – najlepsze są specjalne podkłady lub podpaski poporodowe. Nie stosuj tamponów. Krocze przemywaj przynajmniej 3–4 razy dziennie, najlepiej pod bieżącą wodą, stosując delikatny, hipoalergiczny płyn do higieny intymnej. Opieka nad kobietą po cesarskim cięciu Nie rób z siebie bohaterki i zadbaj o pomoc po porodzie. Najlepiej poproś o to rodzinę. Już w szpitalu powinien ci towarzyszyć mąż, partner czy inna osoba, bo na pielęgniarki nie zawsze można liczyć, a nawet przystawienie dziecka do piersi może być dla ciebie sporym wyzwaniem. Jeśli jest możliwość, aby partner „pomieszkał” z tobą na oddziale (odpłatnie), warto to rozważyć. W domu także nie rzucaj się od razu w wir codziennych zajęć. Musisz się oszczędzać, więc zapomnij o sprzątaniu, gotowaniu czy prasowaniu – to wszystko powinien wziąć na siebie ktoś inny. Przypominamy, że mąż może wziąć zwolnienie lekarskie na opiekę nad żoną po cesarskim cięciu (do 14 dni). Ojcu dziecka przysługuje też urlop ojcowski. Czy wiesz, jakie masz prawa na porodówce? Pytanie 1 z 10 Czy w porodzie rodzinnym może uczestniczyć przyjaciółka? nie, w porodzie rodzinnym z definicji uczestniczyć może mąż nie, może to być wyłącznie osoba z rodziny tak, może miesięcznik "M jak mama"
iX5qsQT.
  • 31f6kryo18.pages.dev/379
  • 31f6kryo18.pages.dev/341
  • 31f6kryo18.pages.dev/260
  • 31f6kryo18.pages.dev/391
  • 31f6kryo18.pages.dev/329
  • 31f6kryo18.pages.dev/297
  • 31f6kryo18.pages.dev/386
  • 31f6kryo18.pages.dev/217
  • 31f6kryo18.pages.dev/178
  • antykoncepcja po cesarce grzech